Bardzo dobrze wyszły zdjęcia, zważywszy na mikrość obiektów.
Pierwszy to błyskleń, pokazywałam jednego niedawno, choć oczywiście w niewielkim powiększeniu. A drugi to jeden z wujków, tych najmniejszych i najbardziej zadziornych. Widuję je czasem, ale za małe są dla mnie.
Pierwszy to błyskleń, pokazywałam jednego niedawno, choć oczywiście w niewielkim powiększeniu. A drugi to jeden z wujków, tych najmniejszych i najbardziej zadziornych. Widuję je czasem, ale za małe są dla mnie.