Aż tak długiego odstępu się nie spodziewałam. On tak leniwie otwierał skrzydełka, czy robił to wielokrotnie, a Ty od czasu do czasu pstrykałeś?
Fajnie, że zgadzamy się w kwestii trzeciego. :)
Fajnie, że zgadzamy się w kwestii trzeciego. :)